Minął już
prawie tydzień odkąd oboje tkwią w romansie, zdradzając swoich partnerów.
Zasada była tylko jedna. Spotykali się albo w jej mieszkaniu, albo jego. Nie
mogli pozwolić sobie na to by prasa się o nich dowiedziała i zrobiła niewygodne
dla nich zdjęcia.
Szła do
niego, poprawiając sobie szalik. Dostała telefon od Ani, że przyjechała na
chwilę do Niemiec i w trybie natychmiastowym ma się stawić u Roberta, skąd obie
pojadą wybrać suknię ślubną.
Zapukała do
drzwi, które otworzył lekko przygnębiony
Robert. Musnął jej policzek, choć chciał o wiele więcej. Zaprosił do
środka, pomagając ściągnąć jej kurtkę, którą po chwili powiesił na wieszaku w
przedpokoju. Weszła do salonu i od razu przywitała się z uśmiechniętą od ucha do ucha Anią. Coś ją
ukuło w sercu. Czuła się podle wdając się w romans z jej narzeczonym, a z drugiej strony nie
potrafiła sobie odmówić przyjemności jaką było spotykanie się z Robertem na
nieco innym etapie ich znajomości.
- To może
już teraz pojedziemy? – zaproponowała rudowłosa, ukradkiem spoglądając na
Roberta, który siedział zamyślony na kanapie. Ania przytaknęła i pocałowała
piłkarza, żegnając się słowami, że wrócą za kilka godzin. Laura odwróciła się
na moment kiedy jej przyjaciółka całowała napastnika, udając że kicha. Nie
potrafiła patrzeć już na tą sytuację i przypuszczała, że Robert podobnie by
postąpił, gdyby to ona całowała się z Marco.
Wyszły z
domu w przeciągu kilku minut. Wsiadł do
auta Ani, które mało kiedy było używane i ruszyły w stronę centrum gdzie było
kilka sklepów z sukniami ślubnymi.
xxx
Nie wytrzymał i kiedy dziewczyny wyszły,
włączył laptopa z nadzieją, że na skypie znajdzie swojego przyjaciela i z
którym porozmawia.
- Co ty taki
nerwowy? – spytał bramkarz, kiedy w kamerce zobaczył twarz przyjaciela.
- Zdradzam
Anię – wyrzucił z siebie, od razu sprawdzając czy aby w mieszkaniu nikogo nie
ma.
- Z kim?
- Z kim, z
kim… po co takie głupie pytanie zadajesz? Wiadomo, że z Laurą!
- I co z tym
zrobisz dalej?
- Chcę
zerwać z Anią, ale to będzie trudne… - zamyślił się Robert, patrząc w sufit – Z
Marco też tak łatwo nie będzie…
- Laura jest
z Reusem? – spytał Wojtek, przyjmując zdzwiony wyraz twarzy.
- Chyba nie…
Spotykają się, ale zachowują się jak wieloletnia para… Marco się bardzo
zaangażował… Na treningach cały czas o niej mówi, jakim to ona jest aniołem,
jaka jest idealna. Nie raz mam ochotę mu odpowiedzieć, że wiem i znam ją od tej
strony, ale panuję nad sobą…
- No to
macie problem – skitował Wojtek, śmiejąc się w swój charakterystyczny sposób.
- Tyle to i ja wiem… A co tam u ciebie? –
spytał Robert, myśląc jak wybrnąć z obecnej sytuacji. Włączył tryb słuchania
przyjaciela, który opowiadał o kolejnych swoich podbojach miłosnych.
xxx
Siedziała w sklepie z sukniami ślubnymi i
czekała, aż Ania pokaże się w kolejnej kreacji. Myślała o Marco, o Robercie jak
i swojej przyjaciółce. Czuła się źle oszukując pomocnika Borussi jak i Anię.
- Ziemia do
Laury – po chwili przed jej oczami pojawiła się machająca dłoń przyszłej panny
młodej. Rudowłosa ocknęła się i spojrzała na nią.
- Piękna,
ale coś mi w niej nie pasuje – powiedziała Laura i gestem ręki kazała
przyjaciółce się obrócić – Z tyłu cię pogrubia!
- Co ty taka
nieobecna dzisiaj jesteś? – spytała Ania, siadając w sukni obok rudej.
- Zdaje ci
się…Tak sobie myślę o Marco.
- No tak,
zakochana jesteś! Jak wam się układa?
- Bardzo
dobrze… Strasznie mnie rozpieszcza. Często się spotykamy. Dzisiaj się z nim
umówiłam, bo jutro mają mecz wyjazdowy.
- Na całe
szczęście Robert zostaje. Klopp stwierdził, że to mecz towarzyski i nie jest mu
potrzebny. Ma zbierać siły na Ligę Mistrzów.
- Coś mi
wspominał… - powiedziała Laura, patrząc przed siebie.
- Tak?
Właśnie! Strasznie dużo czasu spędzacie ze sobą … - zaczęła Ania i spojrzała z
wyrzutem na rudowłosą.
- Zaprzyjaźniliśmy
się, to wszystko. Jak ciebie nie ma to Robert żali się, że strasznie za tobą
tęskni, a ja tego wysłuchuję – zaśmiała się, w myślach bijąc się, że musiała
skłamać przyjaciółce, przed która nigdy nie miała tajemnic.
Po dwóch
godzinach wyszły z salonu póki co z pustymi rękami. Ania nie zdołała nic kupić,
gdyż w każdej sukni coś jej nie pasowało. Brunetka odwiozła rudowłosą pod jej
mieszkanie, pod którym czekał już Marco z rękami schowanymi w kieszeniach
spodni. Musnęła jego usta i weszli do jej mieszkania. Rozpłaszczyli się i udali
do salonu. Przytuliła się do niego, napawając się zapachem jego perfum, które
działały na nią wręcz hipnotyzująco.
- Za dwa dni
wrócę – powiedział, całując jej czoło.
Jak można kochać dwie osoby jednocześnie?
_____
I tak oto wygląda dziewiątka. Cztery rozdziały do końca opowiadania, wytrzymacie?
Cholerna zima, cholerny śnieg. Idźcie sobie w cholerę! Chcę wiosnę, potrzebuje witaminy D.
Jaaauć! przyjazd Anki jest trudny dla obojga ;//
OdpowiedzUsuńNo nic, co dalej się wydarzy?
Czekam na kolejny rozdział!!
matko jak to trzyma w napięciu !!! czekam na kolejny *.*
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie http://marco-reus-bvb.blogspot.com/
DOBRY ROZDZIAŁ !Kurde mam nadzieję, że wszystko się wyjaśni i jednak Laura będzie z Robertem, a moze Anka pod wpływem tego wszystkiego z Marco? *-*
OdpowiedzUsuńhttp://kocham-polska-kadre.blogspot.com/
Uwielbiam Anne Stachurską :) Niech Robert zerwie z Anią bo jak ją poślubi to jeszcze bardziej ją zrani, a Laura wiem że to może dla niektórych dziwne, ale jak ona może jeszcze Ani spojrzeć w oczy po tym jak się przespała z jej narzczonym ?!
OdpowiedzUsuńCzekam na następny :) tylko błagam dodaj szybkooo :)
Sytuacja jest faktycznie zamotana, ale dalej obstaję przy tym, że Lewy i Laura robią Ance i Marco wielkie świństwo. Zdradzili owszem, ale powinni przyznać się do tego, że się kochają i zerwać. O ile Robert jest w trudnej sytuacji, bo ma narzeczoną o tyle Laura świadomie już kochając Lewandowskiego zaczęła zwodzić Reusa. Bardzo nieuczciwe z jej strony, ale fabuła bardzo mi się podoba, bo nie jest ślicznie, różowo i puchato. Czekam na następny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Na serio podoba mi się ten rozdział! Robert i Laura są w bardzo trudnej sytuacji. Ranią najbliższe im osoby i to wszystko przez swoje uczucie, z którym nie umieją walczyć. Jestem ciekawa, jak zagreguje Ania i Marco. Już jest mi ich żal. Czekam na kolejny!
OdpowiedzUsuńhttp://zlotkoiorzelek.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńhttp://niepotrafieprzestacciekochac.blogspot.com/
http://miloscczyrozsadek.blogspot.com/
zapraszam do siebie.
ale się namotało, nie sądziłam, że Lewy i Laura wykręcą taki numer. Ciekawa jestem jak Ania i Marco się zorientują(dowiedzą), co bedzie się działo. Zapraszam do siebie i informuj o nowych
Robert od razu powinien zerwać z Anią. Zrobił jej straszne świństwo. Laura według mnie jest w gorszej sytucji, bo mimo tego, że Robert okłamuje narzeczoną to ona swoją najlepszą przyjaciółkę i ??chłopaka??. Do tego dochodzi jeszcze to, że Laura uświadomiła sobie, iż jest zakochana w Marco i Lewym jenocześnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam na next c: